w

Czym jest i do czego służy AdBlue?

Norma Euro 6 to kolejny etap wojny, którą Unia Europejska wypowiedziała producentom samochodów generujących najwięcej zanieczyszczeń powietrza. Jak pewnie się domyślasz, najbardziej dostało się pojazdom z silnikami Diesla. Wysokoprężne jednostki z natury generują większe ilości zanieczyszczeń, a nowa norma wymusiła redukcję tlenku azotu w spalinach aż o 80%!

Jednak pomimo tak restrykcyjnych ograniczeń przedsiębiorczość wciąż odnajduje drogę. Tym razem objawiła się ona w postaci wtrysku AdBlue.

Co to takiego i w jaki sposób wpływa na redukcję szkodliwych związków w spalinach? Dowiesz się z lektury artykułu.

AdBlue — co to?

AdBlue to substancja, którą określamy jako wodny roztwór mocznika o stężeniu 32,5%. W jej skład wchodzi mocznik (32,5%) oraz woda demineralizowana (pozostałe 67,5%). W samochodzie znajduje się w osobnym zbiorniku, którego wlew znajdziesz zwykle w jednym z trzech miejsc:

  • obok wlewu paliwa,
  • pod maską,
  • w bagażniku.

Skąd wzięła się nazwa „AdBlue”?

To znak towarowy, którego właścicielem jest Verband der Automobilindustrie (VDA). Sama substancja posiada techniczne oznaczenie, które różni się w zależności od kraju. W Europie określana jest jako AUS32, w USA jako DEF, zaś w Brazylii jako ARLA32.

AdBlue nie jest substancją niebezpieczną ani w jakikolwiek sposób groźną dla środowiska. Świadczą o tym normy ISO 22241, wedle których odbywała się jego produkcja.

Do czego służy AdBlue? Jak działa jego układ?

Samochód wtryskuje AdBlue do katalizatora w układzie wydechowym. Tam na roztwór mocznika oddziałuje wysoka temperatura, w efekcie czego szkodliwe tlenki azotu zmieniają się w amoniak i dwutlenek węgla.

Tak przygotowane spaliny przechodzą później przez SCR, czyli układ selektywnej redukcji katalitycznej. W nim znaczna część tlenków azotu przemienia się w parę wodną oraz lotny azot, który jest nieszkodliwy.

Bardzo podobna technologia funkcjonuje od lat w większych pojazdach drogowych (np. autobusach czy ciężarówkach).

AdBlue a temperatura

Istotnym faktem jest też to, że AdBlue działa tylko w konkretnych warunkach temperaturowych. To dlatego, że substancja ulega krystalizacji, gdy temperatura spadnie poniżej 11,5°C. Co prawda po podgrzaniu wraca do pierwotnej postaci, ale mimo to zmiana stanu skupienia stwarza pewne problemy techniczne.

W niskich temperaturach zmniejsza się stężenie roztworu mocznika, a ponadto zdarza się, że kryształki zatykają instalację. W zbiorniku również generują kłopot, ponieważ skrystalizowaną substancję trudno usunąć z jego dna.

Jednak producenci rozwiązują ten problem za pomocą grzałek. Zamontowane w zbiornikach AdBlue chronią płyn przed krystalizacją.

Nadmiernie wysoka temperatura i wystawienie na promieniowanie UV też nie sprzyja roztworowi. Zbyt długa obecność w takich warunkach sprawia, że AdBlue traci swoje właściwości. Dlatego unikaj przetrzymywania płynu w nagrzewających się miejscach (np. w bagażniku). Nie kupuj też opakowań AdBlue, które sprzedawca składuje na zewnątrz.

Po co nam AdBlue?

Wiesz już, co to jest AdBlue i jak działa w samochodzie. Jednak wciąż możesz zastanawiać się, jakie są zalety tej substancji? Czy poza spełnieniem aktualnej normy unijnej i zmniejszeniem zanieczyszczeń środowiska AdBlue ma coś dodatkowego do zaoferowania?

Jak się okazuje — tak.

Jeśli silnik samochodu działa na optymalnych ustawieniach, roztwór mocznika obniża zużycie paliwa o ok. 5%. Ponadto zmniejsza awaryjność auta, co dodatkowo wpływa na oszczędność.

Są też europejskie ulgi dla właścicieli pojazdów z wtryskiem AdBlue. Zniżki w podatkach i mniejsze opłaty na europejskich drogach sprawiają, że dłuższa podróż jest znacznie mniej kosztowna, niż normalnie.

W jakich samochodach znajduje się wtrysk AdBlue?

Jeśli chodzi o samochody z silnikami Diesla, wtrysk AdBlue znajdziesz w bardzo wielu egzemplarzach, których produkcja przypadła na rok 2015 i później. Oczywiście większość nowych aut, które spełniają europejską normę Euro 6, również posiada to rozwiązanie.

Czasem producent już w nazwie silnika określa, czy dana jednostka ma układ AdBlue (np. BlueHDi Peugeota).

Ile kosztuje AdBlue?

W obiegowej opinii AdBlue uchodzi za substancję bardzo drogą. To tylko część prawdy.

W serwisach ASO rzeczywiście za płyn ten liczą sobie bardzo dużo, bo w niektórych przypadkach nawet 60 zł za litr! Jeśli uwzględnimy, że przeciętny samochód posiada zbiornik AdBlue o pojemności 15-20 litrów, koszt wydaje się bardzo duży.

Dlatego nie kupuj AdBlue w ASO. Nie sięgaj nawet po markowe roztwory na stacjach benzynowych.

AdBlue to substancja opatentowana, która w każdym przypadku posiada ten sam skład. Nie ma żadnych specjalnych markowych mieszanek do silników. Roztwór musi zawierać jedynie odpowiednie stężenie mocznika, czyli 32,5% — nic więcej.

Jeśli chodzi o AdBlue w pojemnikach, ceny kształtują się następująco:

  • 5 litrów — ok. 10-14 zł;
  • 10 litrów — ok. 20 zł;
  • 20 litrów — ok. 30-35 zł.

Jak widzisz, wychodzi o wiele taniej niż w ASO. Będzie jeszcze taniej, jeśli zatankujesz AdBlue w dystrybutorze na stacji paliw (działa on dokładnie tak samo, jak dystrybutor z paliwem). Wtedy cena za litr wynosi ok. 2 zł.

Gdzie kupić AdBlue?

Jak już wspomnieliśmy, płyn zatankujesz ze specjalnego dystrybutora na stacji paliw. Na miejscu jest dostępny również w pojemnikach o różnych pojemnościach, ale wtedy wychodzi wyraźnie drożej.

Dlatego jeśli chcesz kupować AdBlue w pojemnikach, lepiej skorzystaj z oferty niektórych hipermarketów lub zamów płyn w internecie. Ostatnia opcja wypada najlepiej pod względem cenowym.

Uzupełnianie AdBlue — jak się to robi?

Poziom skomplikowania całego procesu zależy przede wszystkim od samochodu. Nowe modele posiadają wlew AdBlue tuż obok wlewu paliwa, co znacznie ułatwia sprawę. Gorzej jest w przypadku aut, które układ roztworu mocznika miały montowany już poza etapem projektowania.

Właściciel takiego auta znajdzie wlew AdBlue:

  • w bagażniku,
  • pod maską, a nawet
  • we wnęce na koło zapasowe!

Jeśli chodzi o samo dolewanie, niewiele różni się od uzupełniania płynu do spryskiwaczy. Jednak w przypadku AdBlue zadbaj o to, aby nie rozlać substancji. Ma silne właściwości korozyjne, więc możesz przez przypadek uszkodzić sobie samochód.

Z tego powodu czasem trafisz na opakowania AdBlue, które posiadają w zestawie specjalny lejek. Znacznie ułatwia on aplikację roztworu.

Ile AdBlue przeciętnie spala samochód?

Uśrednione spalanie wynosi ok. 1-1,5 litra na 1000 km. Oczywiście dokładna ilość zależy od rodzaju silnika oraz sposobu jazdy, ale litr/1000 km możesz uznać za dolną granicę. Oznacza to, że kierowca musi uzupełniać AdBlue co 5-20 tys. km (w zależności od pojemności zbiornika).

Niestety właściciele niektórych marek mają pod tym względem znacznie większe wydatki.

Nie tak dawno temu słyszeliśmy o problemach Volkswagena. Wokół koncernu wybuchła afera, ponieważ okazało się, że jego diesle emitują bardzo szkodliwe tlenki azotu w dużych ilościach. Skutek był taki, że producent zaktualizował oprogramowanie swoich aut, które od tamtej pory zużywają dużo więcej AdBlue. Poziom spalania sięga nawet 5% spalania paliwa!

Co więcej, nie tylko Volkswagen zastosował tę aktualizację. W ślad za nim poszło kilka innych marek.

Dla zwykłego kierowcy skończyło się to tym, że musi dolewać płyn znacznie częściej.

Wlew AdBlue w Mercedes-Benz E350

Czy można jeździć bez uzupełniania AdBlue?

Silniki z wtryskiem AdBlue są specjalnie zaprogramowane do pracy tylko w obecności płynu. Jeśli go nie uzupełnisz, samochód przejdzie w awaryjny tryb jazdy . Wtedy istnieje szansa, że gdy silnik zgaśnie, już go nie uruchomisz.

Jedynym rozwiązaniem będzie wizyta w autoryzowanym serwisie.

Na szczęście większość samochodów z dużym wyprzedzeniem informuje o małej ilości AdBlue w zbiorniku, więc masz wystarczająco dużo czasu, aby go uzupełnić. Mimo to nie ignoruj ostrzeżeń, bo skończy się to dużo większymi kłopotami.

Ile litrów AdBlue dolać, gdy zaświeci się kontrolka?

Najbezpieczniejszą odpowiedzią jest 10 litrów. Dlaczego? Po pierwsze — zbiorniki na roztwór mocznika mają zwykle kilkanaście litrów pojemności. Gdy dolewasz 10 litrów, nigdy nie przesadzisz, a AdBlue i tak wystarczy na co najmniej kilkanaście tysięcy kilometrów.

Po drugie — w niektórych modelach samochodów system resetuje ostrzeżenie dopiero wtedy, gdy odnotuje ponad 10 litrów płynu w zbiorniku. Właśnie tyle, ile uzupełniasz.

Czy AdBlue miesza się z paliwem?

Wielu kierowców (szczególnie w pierwszych latach układów AdBlue na rynku) myślało, że roztwór mocznika miesza się z paliwem. Dlatego też w obiegu krążyło wiele mitów, jakoby płyn prowadził do szybszego zużycia silnika.

Jest w tym trochę prawdy, ale tylko z jednego powodu. Jeśli wlejesz AdBlue do zbiornika z paliwem, silnik tego nie wytrzyma — tak samo jak sam zbiornik i pompa paliwa.

Dlatego nigdy tego nie rób!

Gdyby kiedykolwiek zdarzyło się, że z powodu zamyślenia przez przypadek wlejesz roztwór mocznika do paliwa, pod żadnym pozorem nie uruchamiaj silnika! W ten sposób doprowadzisz tylko do większych szkód. Zamiast tego skontaktuj się z autoryzowanym serwisem samochodowym i poproś o pomoc w rozwiązaniu problemu.

Taki sam schemat działania zastosuj, gdy z jakiegoś powodu paliwo dostanie się do zbiornika z AdBlue. Uruchomienie silnika w takiej sytuacji spowoduje poważne uszkodzenia w układzie SCR i AdBlue.

Czy kierowca powinien obawiać się silników z wtryskiem AdBlue? Podsumowanie

Nowe technologie bardzo często budzą wśród ludzi wiele obaw i podejrzeń. Tak samo było z AdBlue, gdy po raz pierwszy na szeroką skalę weszło do świata samochodów osobowych. Dzisiaj wiemy już, że większość z tych obaw było albo mocno na wyrost, albo okazały się zupełnie irracjonalne i wynikały z niewiedzy.

AdBlue to oczywiście dodatkowy koszt — zarówno płynu, jak i napraw, gdyby nowy układ w samochodzie uległ awarii.

Jednak z drugiej strony obecność roztworu mocznika wpływa pozytywnie na długowieczność jednostki napędowej, zmniejsza zużycie paliwa i daje kierowcy dodatkowe bonusy (zniżki) z tytułu posiadania pojazdu ekologicznego.

Dbanie o planetę to oczywiście również plus dla każdego, komu środowisko nie jest obojętne.

Koniec końców normy unijne obowiązują i nie zapowiada się, aby coś w tej materii w najbliższym czasie się zmieniło. Nam, kierowcom, pozostaje się dostosować. W tej kwestii nie poświęcamy wiele (o ile w ogóle coś poświęcamy), gdyż jazda samochodem z wtryskiem AdBlue praktycznie nie różni się od jazdy tradycyjnym autem.

Napisane przez Fabian Koziołek

Absolwent Uniwersytetu Śląskiego, gdzie zdobył tytuł magistra
filozofii. Akademicka droga ukształtowała w nim głębokie zrozumienie dla
złożoności świata, co odnajduje także w motoryzacji — dziedzinie, którą
od lat opisuje. Jako autor artykułów motoryzacyjnych (i nie tylko) łączy
precyzję faktów z filozoficznym zacięciem do poszukiwania głębszych
znaczeń i trendów.

Szczególnie upodobał sobie kultowe marki, takie jak Ford Mustang i
Ferrari, które łączą w sobie siłę, styl i innowacyjność — dla autora
wartości kluczowe zarówno w motoryzacji, jak i w życiu.

Prywatnie prowadzi poczytnego bloga o wszystkim, co męskie. Ponadto
zgłębia tajniki sztucznej inteligencji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Hamowanie silnikiem — jak to robić i czy w ogóle warto?

Kontrolki w samochodzie — sprawdź, co oznaczają