Obecnie w czołówce F1 mamy kierowców, którzy mają odpowiednio 39 i 42 lata. Mowa oczywiście o Lewisie Hamiltonie i Fernando Alonso, którzy są w stanie walczyć z dużo młodszym Maxem Verstappenem. Wydaje się, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby prowadzić bolid F1 na niezłym poziomie grubo po trzydziestce.
Ile lat miał najstarszy kierowca F1?
Podczas GP Monako 1955, Louis Chiron miał 55 lat i 292 dni. Trudno wyobrazić sobie, aby ktokolwiek pobił rekord monakijskiego kierowcy, który wówczas zajął 6. miejsce.
Mimo wszystko należałoby mieć na względzie, że w latach 50. XX wieku wielu zawodników było w dość zaawansowanym wieku. Kariery wielu z nich mogły rozpocząć się znacznie wcześniej, gdyby nie II wojna światowa. Niektórzy z nich pamiętali nawet rywalizację w XX-leciu międzywojennym w serii Grand Prix.
Nieco młodszy od Chirona był Étancelin. Francuz podczas domowego GP Francji 1952 miał 55 lat i 191 dni. W podobnym wieku podczas GP Belgii 1953 wystartował Arthur Legat, który miał 54 lata i 232 dni. Za nimi uplasował się kierowca z czołówki, 3. zawodnik „generalki” F1 w 1950 roku, czyli Luigi Fagioli. Włoch w ostatnim wyścigu, który przypadł na GP Francji 1951, miał 53 lata i 22 dni.
Niektórzy mistrzowie świata też nie byli aż tacy młodzi
Najstarszym mistrzem świata F1 został w 1958 roku Juan Manuel Fangio. Argentyńczyk zdobywał wówczas swój piąty tytuł w wieku 46 lat i 41 dni. Tuż za nim uplasować należałoby Giuseppe „Nino” Farinę, który w 1950 roku miał 43 lata i 308 dni. Kolejno mamy Jacka Brabhama, który w 1967 roku w dniu zdobycia 3. MŚ miał 40 lat i 155 dni. Niespełna rok później Graham Hill zdobywał swój drugi tytuł w wieku 39 lat i 262 dni. Później mieliśmy długi okres, kiedy czempioni byli nieco młodsi. Dopiero Nigel Mansell, zostając mistrzem w 1992 roku, miał już 39 lat i 8 dni.
Fernando Alonso i Lewis Hamilton wciąż walczą o powrót do walki o mistrzowskie laury. Jeśli któremukolwiek się to uda, to będzie w stanie znaleźć się w top 5 najstarszych mistrzów świata F1.
Swego czasu powstała nawet seria dla emerytowanych kierowców z królowej motorsportu. Nazwano ją GP Masters, a rywalizacje odbywały się w latach 2005-2006. Wówczas na starcie nie zabrakło gwiazd z lat 70. takich jak Emerson Fittipaldi, czyli mistrza z lat 1972 i 1974. Mało tego, tacy kierowcy wciąż mieli dobre tempo.
Powody, przez które nigdy nie zapomnisz jazdy bolidem F1
Pewnie wiele razy zastanawialiście się, co jest takiego niezwykłego w jeździe bolidem F1. Pomyślcie sobie, co się dzieje, gdy pędzicie ponad 300 km/h i pokonujecie najdłuższe odcinki w czasie nieznacznie przewyższającym 1,5 minuty! Poniżej przedstawiamy Wam 7 powodów, przez które nigdy nie zapomnisz jazdy bolidem F1.
- Poczujesz się jak twoi idole
Często śledząc różne sporty czy też właśnie wyścigi, nasuwa się pytanie: co byłoby, gdybym to ja był/-a po tej drugiej stronie? Właśnie chodzi o to, aby nie bać się marzyć, a najlepiej to dać ponieść się wyobraźni. Dobrze jest jednak szukać sposobów na realizację.
Nie musisz wyjeżdżać z Polski, aby poczuć się jak Max Verstappen, Lewis Hamilton, Fernando Alonso czy Robert Kubica. Na Torze Silesia Ring zasiądziesz za kierownicą F1 Williams FW29.
To idealna okazja, aby przekonać się, z czym zmagają się kierowcy. Dopiero wchodząc w ich buty, można przekonać się, z jak dużym wyzwaniem mamy do czynienia. Nie chodzi o odczucie samej prędkości, ale o to, jak zgrywamy się z lekkim bolidem wyścigowym.
- Tak szybko czas jeszcze nie leciał
W żadnym innym pojeździe nie pokonasz tak szybko nitki toru, jak zrobisz to w bolidzie Formuły 1. Zanim się obejrzysz, z pierwszego sektora dojedziesz do ostatniego. Po każdym okrążeniu będziesz czuł, że da się pojechać jeszcze precyzyjniej, co automatycznie przełożyłoby się na lepszy czas.
Hamulce w bolidzie F1 też zrobią na tobie ogromne wrażenie, ponieważ zaskoczysz się, z jak dużych prędkości jesteś w stanie szybko wyhamować. Tego nie zaznasz nawet wielu samochodach sportowych typu GT, którym też nie można odmówić słabego układu hamulcowego.
- Sprawdzisz najszybszą maszynę na świecie
Po jazdach w F1 Williams FW29 nie będziesz miał już pytania o to, jak to jest. Po prostu będziesz już wiedział, jak jeździ się najszybszą maszyną na świecie. To doświadczenie zmieni twoje wyobrażenie oraz sprawi, że będziesz czuł głód kolejnych wyzwań.
- Zyskasz wspomnienia na całe życie
Wszystko to, co nie przytrafia nam się w życiu dosyć często, na długo zapada nam w pamięć. Dlatego też jazda bolidem F1 pozostanie wiecznie żywym wspomnieniem. Zapamiętasz każdy szczegół i zyskasz bardzo unikalną historię. Jazda lekkim samochodem F1 ze świetnie brzmiącą V8 wywoła ekscytację, którą trudno z czymkolwiek porównać.
- Szybciej już nie pojedziesz!
Najprawdopodobniej po jazdach F1 Williamsem FW29 będziesz wiedział, że zbliżyłeś się do swojej granicy szybkości. To uczucie pozostanie z Tobą na zawsze.