w ,

Formuła E — konkurencja dla F1?

Kiedy Formuła E otworzyła swoje podwoje we wrześniu 2014 roku, wielu cyników wątpiło, że mistrzostwa dla elektrycznych jednomiejscowych pojazdów przetrwają osiem wyścigów. Jednak wystarczyło tylko osiem lat, aby seria stała się solidnie ugruntowaną częścią krajobrazu sportów motorowych.

Formuła E jest dzisiaj domem dla niektórych z największych producentów na świecie i posiada oficjalny status Mistrzostw Świata.

Co więcej, dzięki minimalnym różnicom między najlepszymi zespołami i szalonym, zaciętym wyścigom na torach ulicznych, rywalizacja zawsze jest nieprzewidywalna. Tym samym dostarcza fanom wielu emocji.

Dzisiaj dowiesz się wszystkiego, co niezbędne o Formule E.

Formuła E — co to właściwie jest?

Formuła E to mistrzostwa w wyścigach elektrycznych pojazdów jednomiejscowych. Jak zapewne się domyślasz, wielu komentatorów szybko okrzyknęło je jako „elektryczną wersję Formuły 1”.

Jednak wbrew pozorom obie dyscypliny bardzo się różnią. Dlaczego?

Każdy bolid Formuły E musi korzystać z tego samego podwozia, czyli Spark Gen2. Jego nazwa bierze się stąd, że jest to druga generacja bolidu od początku mistrzostw. Ponadto wszystkie samochody posiadają baterię o pojemności 54 kWh, a ich moc nie przekracza 250 kW.

Jednak bliźniacze podwozie nie oznacza, że wszystkie bolidy są identyczne. Aby skupić się na technologii, która będzie miała znaczenie dla elektrycznych samochodów drogowych, zarząd Formuły E utrzymuje ścisłą kontrolę nad podwoziem i aerodynamiką. Natomiast zostawił zespołom znaczną swobodę w zakresie silnika elektrycznego i układu napędowego.

Dlatego z powodu ograniczenia całkowitej mocy, rozwój skupia się na wydajności.

Wyścigi trwają 45 minut plus jedno okrążenie. Dlatego celem inżynierów jest opracowanie układu napędowego, który oferuje stałą moc przez cały ten dystans.

Co więcej, jako że wszystkie elektryczne samochody wyścigowe są ciche i bezemisyjne, wyścigi Formuły E odbywają się na torach ulicznych w dużych miastach. Dzięki temu mistrzostwa docierają do kibiców.

Kryje się tu jeszcze jedna ciekawostka. Mianowicie: jako że mijanie się jest trudne na wyboistych, ciasnych torach tymczasowych, Formuła E zyskała reputację wyścigu pełnego incydentów i wypadków.

Zgadza się. Przychodzisz na wyścigi dla elektrycznych samochodów i innowacyjnej technologii, a w wielu przypadkach doświadczasz emocjonującego chaosu.

Czym się różni Formuła E od Formuły 1?

Bądźmy szczerzy. F1 jest największą „Formułą” na świecie. Dlatego też ma najwięcej fanów. Uwaga! Jeśli do nich należysz, wiedz, że masz możliwość zajęcia miejsca za sterami prawdziwego bolidu F1.

Wszystko dzięki ofercie Go Racing, którą jest Jazda F1!

Formuła E, obecna w branży od 2014 roku, nie może jeszcze konkurować z “królową” pod względem wielkości, sponsorów i emocji. Nie oznacza to jednak, że mistrzostwa samochodów elektrycznych należy ignorować — albo że nie są emocjonujące.

Jak już wspomnieliśmy, wyścigi Formuły E odbywają się na ciasnych torach ulicznych w miastach takich jak Nowy Jork, Paryż, Rzym, Zurych i Hong Kong. Już sam ten fakt gwarantuje niezapomniane przeżycia.

Co więcej, jako że kierowcy Formuły E ścigają się w podobnych samochodach i z tymi samymi pakietami baterii oraz oponami, wyścigi są znacznie bardziej wyrównane i konkurencyjne w porównaniu do F1.

Rywalizacja i ciasne tory oznaczają, że zawody są emocjonujące. Regularnie zdarzają się kraksy, a mistrzostwa ciągle dostarczają fanom nowych liderów stawki i zawodników na podium.

Jeśli zaś znudziły ci się przydługie weekendy wyścigowe i drogie opłaty w F1, wiedz, że Formuła E kończy swoje wyścigi w jednym podejściu. Trening, kwalifikacje, tzw.”superpole” i wyścig — wszystko odbywa się jednego dnia.

Nie tylko znajdziesz się zaskakująco blisko akcji, ale nawet zaangażujesz się w nią. Jest to możliwe dzięki temu, że istnieje kilka interaktywnych aspektów Formuły E, takich jak np. fanboost.

Co to takiego? Kibice głosują na swojego ulubionego kierowcę online, dzięki czemu może on otrzymać pięciosekundowy wzrost mocy.

Zaś w trybie Attack Mode kierowcy muszą uzbroić swój samochód, a następnie (gdy przejadą przez określoną Strefę Aktywacji na torze) otrzymają dodatkowe 35kW mocy na kilka okrążeń.

O obu doładowaniach przeczytasz więcej w dalszej części artykułu.

Kiedy powstała Formuła E?

Formuła E powstała w 2014 roku.

Jednak cztery lata później rywalizacja przeniosła się na nowy typ samochodu, co zaowocowało zmianami w taktyce i samych wyścigach. Moc poszła w górę — z 200 kW w kwalifikacjach do 250 kW. Zaś w wyścigu — ze 180 kW do 200 kW.

Formuła E stała się więc szybsza. 

Jednak największą nowością (poza wyglądem) jest to, że bolid otrzymał znacznie większą baterię wraz ze zmianą producenta układu napędowego. Teraz jest nim McLaren.

Pojemność baterii wzrosła z 32 kWh do 54 kWh. Dzięki temu kierowcy nie muszą już korzystać z dwóch zupełnie różnych samochodów ze względu na ograniczony zasięg na pełnym naładowaniu.

Tak, to prawda — w pierwszych czterech sezonach Formuły E kierowcy zmieniali bolid w połowie wyścigu. Teraz nie ma już takiej potrzeby.

Co więcej, 2022 rok przyniesie kolejne zmiany. Pojawi się ulepszony typ samochodów. Jaki? Konstrukcja bolidów będzie bardziej „otwarta”, podobnie jak w F1. Ponadto moc znacznie wzrośnie — do 350 kW w kwalifikacjach i 300 kW w wyścigu.

Oprócz tego w akumulatorach pojawi się technologia flash charging, co oznacza, że ładowanie podczas pit stopu będzie możliwe przy mocy do 800 kW. Zespół F1 Williams dostarczy akumulatory na potrzeby serii. 

Przebieg kwalifikacji i wyścigów w Formule E

W przeciwieństwie do F1 wszystkie trzy elementy składające się na zawody Formuły E odbywają się w ciągu jednego dnia.

Zaczyna się od treningów wolnych, które składają się z dwóch sesji — pierwsza trwa 45 minut, druga 30 minut.

Następnie? Kwalifikacje. Tutaj sprawy mają się nieco inaczej niż w większości innych serii sportów motorowych. 12 zespołów i 24 samochody podzielone są na cztery grupy, a w każdej z nich znajduje się sześciu kierowców.

Następnie przychodzi kolej na Super Pole. Tutaj sześciu najszybszych kierowców ma jedno okrążenie, aby zdobyć miejsce na czele stawki, ale z dodatkowym bonusem — kierowca startujący z pole position zdobywa trzy dodatkowe punkty.

Zasady Formuły E

Formuła E nie przestrzega zasad wyścigów, do których są przyzwyczajeni fani F1 lub innych rajdów. W przeciwieństwie do standardowych rywalizacji motoryzacyjnych, gdzie kierowcy pokonują określoną liczbę okrążeń, E-Prix ma zupełnie inny format.

Jego zasady można streścić następująco:

  • Wszyscy kierowcy ścigają się przez 45 minut, a następnie pokonują jedno dodatkowe okrążenie.
  • Każdy zawodnik musi przejechać taką samą liczbę okrążeń, co kierowca, który prowadzi po trzech kwadransach.
  • Zwycięża bolid, który pierwszy przekroczy linię mety podczas ostatniego okrążenia po 45 minutach wyścigu.

Z powyższych powodów wyzwaniem w Formule E jest nie tylko osiągnięcie jak największej prędkości. Oprócz niej zespoły opracowują taktykę jak najlepszego zarządzania mocą.

Odpowiednie wykorzystanie baterii gwarantuje, że samochodom nie zabraknie energii. Jest to jeden z głównych czynników, jeśli chodzi o szansę kierowcy na zwycięstwo w wyścigu.

No dobrze, a jak wygląda punktacja?

W tym przypadku nie ma wielkich zmian. Formuła E stosuje ten sam system punktowy, co inne serie wyścigowe — jest przecież zarządzana i prowadzona przez oficjalny organ wyścigów samochodowych, czyli FIA.

Czego możesz się spodziewać? Zwycięzca wyścigu otrzymuje 25 punktów, drugi kierowca — 18 punktów, a trzeci — 15. Jednak nie tylko oni, gdyż punkty otrzymuje pierwsza dziesiątka zawodników na mecie. Oczywiście z każdą kolejną pozycją nagroda jest coraz niższa. Dziesiąte miejsce gwarantuje tylko 1 punkt.

Dzisiaj w sumie ściga się 12 drużyn, z których każda ma dwóch kierowców. Są wśród nich niezależne i rodzinne zespoły wyścigowe, o których prawdopodobnie nie słyszałeś — np. Techeetah i Andretti.

Jednak nie brakuje też dużych producentów, takich jak Mercedes, Audi, Porsche, BMW i Nissan. Każdy z nich angażuje się w mistrzostwa bolidów elektrycznych.

Doładowania

Już o nich wspominaliśmy, ale — jako że są czymś zupełnie nowym — warto poświęcić im trochę więcej miejsca.

Chodzi oczywiście o doładowania. Aby wyścig był interesujący i angażował fanów, Formuła E wprowadziła kilka możliwości, dzięki którym kierowcy otrzymają dodatkowy zastrzyk mocy podczas wyścigu.

Pierwszym z nich jest FanBoost. Polega on na tym, że fani Formuły E głosują na swoich ulubionych kierowców w tygodniu poprzedzającym wyścig. Trzej zawodnicy z największą liczbą głosów otrzymają w prezencie dodatkową moc dla bolidu, którą wykorzystają w dowolnym momencie wyścigu — do wyprzedzania, gonienia rywala czy też utrzymania zwycięskiej przewagi.

Fani oddają głosy online na stronie fiaformulae.com/fanboost, na Twitterze lub za pośrednictwem oficjalnej aplikacji Formuły E.

Natomiast drugie doładowanie jest dostępne dla wszystkich kierowców. Nazywa się Attack Mode. Aby go aktywować, zawodnik musi przejechać przez strefę aktywacji, co czasem wiąże się z koniecznością przyhamowania. Jednak w zamian otrzyma krótki wzrost mocy, dzięki któremu zaatakuje po raz kolejny i (miejmy nadzieję) odzyska utracone miejsca.

Wszyscy kierowcy muszą skorzystać z Atak Mode podczas wyścigu, ale liczba użyć i czas trwania wzmocnienia różni się w zależności od toru. Jako że zespoły otrzymują tę informację na godzinę przed wyścigiem, nie mogą zaplanować swojej taktyki z dużym wyprzedzeniem.

Sprzyja to różnorodności i spontaniczności.

Gdy w grę wchodzi Formuła E, kierowcy i fani za każdym razem stawiają czoła czemuś nieznanemu. 

Podsumowanie

Wiesz już, co to jest Formuła E i czym się charakteryzuje. Mistrzostwa Świata samochodów elektrycznych wbrew pozorom dostarczają kibicom wielu emocji i oferują rozrywkę, która znacznie różni się od tradycyjnej Formuły 1. Dlatego każdy fan motoryzacji powinien zainteresować się tym tematem (przynajmniej z ciekawości).

Jeśli jednak nadal wolisz Formułę 1, pamiętaj, że dzięki Go Racing masz okazję poprowadzić prawdziwy bolid królowej motorsportu. Jest to okazja jedyna w swoim rodzaju, której nie zapomnisz do końca życia.

Napisane przez Fabian Koziołek

Absolwent Uniwersytetu Śląskiego, gdzie zdobył tytuł magistra
filozofii. Akademicka droga ukształtowała w nim głębokie zrozumienie dla
złożoności świata, co odnajduje także w motoryzacji — dziedzinie, którą
od lat opisuje. Jako autor artykułów motoryzacyjnych (i nie tylko) łączy
precyzję faktów z filozoficznym zacięciem do poszukiwania głębszych
znaczeń i trendów.

Szczególnie upodobał sobie kultowe marki, takie jak Ford Mustang i
Ferrari, które łączą w sobie siłę, styl i innowacyjność — dla autora
wartości kluczowe zarówno w motoryzacji, jak i w życiu.

Prywatnie prowadzi poczytnego bloga o wszystkim, co męskie. Ponadto
zgłębia tajniki sztucznej inteligencji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Prezent dla kierowcy. Sprawdź nasze propozycje!

Czy samochody elektryczne są ekologiczne?